01 listopada 2008

Otoczmy troską życie

Jeśli bowiem żyjemy, dla Pana żyjemy, jeśli zaś umieramy, dla Pana umieramy. Czy więc żyjemy, czy umieramy, należymy do Pana. Po to przecież Chrystus umarł i ożył, aby panował nad umarłymi i nad żyjącymi (1 Kor 9,23).





Miesiąc listopad intuicyjnie kojarzy się nam ze śmiercią i przemijaniem. Wynika to zapewne z faktu, że w pierwszych dniach tego miesiąca w sposób szczególny otaczamy pamięcią naszych zmarłych – udajemy się na cmentarze odwiedzamy groby naszych bliskich, zapalamy znicze i pochylamy się w zadumie nad kruchością ludzkiego życia.

Z końcem listopada, początkiem grudnia, pierwsza niedziela Adwentu rozpoczyna nowy rok liturgiczny, nowy cykl liturgicznego przeżywania głównych tajemnic naszej wiary. W ostatnich tygodniach roku kościelnego poprzedzających czas Adwentu liturgia przytacza nam teksty biblijne mówiące o przemijaniu, o nadchodzącym Dniu Pana, o końcu świata… - zapraszające do zadumy i refleksji nad ludzkim przemijaniem, nad tym, co najistotniejsze, nad tym, co w życiu najważniejsze.

Może się zdarzyć, i wiele osób przyznaje, że w ich przypadku rzeczywiście tak się dzieje, iż takie „nasilenie” akcentów eschatologicznych, ostatecznych, w wielu z nas powoduje wzrost niepokoju czy nawet budzi lęk. Czy tak jednak być powinno? Czy chodzi o to byśmy czuli lęk przed śmiercią, przed końcem świata czy raczej o to byśmy doceniali wartość życia?


Życie w obfitości

W księdze Mądrości znajdujemy jedno z piękniejszych odniesień do Boga wzywanego jako Miłośnik życia. Ksiądz biskup Romaniuk w ten sposób oddał to w swoim tłumaczeniu Biblii: Miłujesz wszystko, co istnieje, a z tego co uczyniłeś, niczego nie masz w nienawiści, bo gdybyś nienawidził, czyżbyś coś uczynił? I czyż mogłoby coś trwać w istnieniu, gdybyś Ty [tego] nie chciał? Albo czy mogłoby być zachowane, gdyby nie było powołane przez Ciebie? Wszystkiemu przebaczasz, bo wszystko jest Twoje, władny miłośniku życia (Mdr 11,24-26).

Jezus, Syn Boży, przedstawiając się w ewangelii janowej jako dobry pasterz mówi o sobie jednocześnie, że jest źródłem i gwarantem życia swoich owiec, życia w całej jego pełni: Ja przyszedłem, aby miały życie, i to w obfitości (J 10,10). W innym miejscu tej samej ewangelii Jezus mówi o sobie: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto wierzy we mnie, choćby i umarł, będzie żył (J 11,25).

Święty Paweł, Apostoł narodów, w którego nauczanie w sposób szczególny wsłuchujemy się w tym jubileuszowym Roku Pawłowym, uświadamia nam, że każdy z nas, ochrzczonych w Chrystusie, uczestniczy już w tym Bożym życiu, uczestniczy w pełni życia: Czy nie wiecie, że my wszyscy, którzy zostaliśmy zanurzeni w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zostaliśmy więc pogrzebani z Nim przez zanurzenie w śmierć, abyśmy tak, jak Chrystus został wskrzeszony z martwych dzięki chwale Ojca, i my prowadzili nowe życie (Rz 6,3-4). W śmierci i w zmartwychwstaniu Chrystusa śmierć jako unicestwienie została pokonana i zwyciężyło życie, które jest udziałem wszystkich, którzy przez chrzest włączani są w jedno z Chrystusem. Dla chrześcijan śmierć nie istnieje, istnieje tylko życie, życie w swoich dwóch etapach: życie w ciele i życie w Panu. W chrześcijaństwie więc nie ma lęku przed śmiercią lecz jest troska o życie, o życie w pełni; dla wszystkich.



Ku pełni życia

Zamiast w lęku przed śmiercią „zarabiać na życie wieczne”, powinniśmy raczej rozwijać w sobie pełnię życia, które jest naszym udziałem od momentu naszego chrztu. Stając przy grobach tych, którzy dopełnili już swego życia w ciele i cieszą się pełnią życia w Panu, zapytajmy się na ile rozwinęliśmy już w sobie pełnię życia, na ile pomagamy innym tę pełnię życia osiągnąć.

Czas Adwentu, czas odnowy, niech będzie okazją do oczyszczenia naszego życia z wszystkiego, co je ogranicza, co mu zagraża. Czas Adwentu to czas zaangażowania – zaangażowania w odnowę i pogłębienie własnego życia oraz zaangażowania na rzecz życia, które jest zagrożone: życia ludzi biednych, życia ludzi uzależnionych, życia ludzi zaślepionych, życia ludzi odrzuconych czy zamkniętych w sobie… życia każdego człowieka, który nie żyje pełnią życia. Na nowy rok duszpasterski, który rozpoczynamy w ostatnią niedzielę listopada – pierwszą niedzielę Adwentu – nasi biskupi proponują nam hasło: „Otoczmy troską życie”. Jest to zaproszenie, byśmy wspólnie zaangażowali się w obronę życia, każdego życia: od życia nienarodzonego dziecka do życia zbrodniarza skazanego na śmierć - życia każdego człowieka.