„Wszystko to zaś od
Boga, który przez Chrystusa pojednał nas z sobą i zlecił nam
służbę pojednania. W Chrystusie bowiem Bóg pojednał świat z
sobą, nie poczytując ludziom ich grzechów, a nam powierzył
głoszenie pojednania. Jesteśmy więc posłani w imię Chrystusa.
Sam Bóg niejako zachęca przez nas. W imię Chrystusa prosimy:
Dajcie się pojednać z Bogiem!” (2 Kor 5,18-20).
W ramach trzyletniego
programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce – „Kościół
domem i szkołą komunii” – najbliższy rok liturgiczny,
który pod koniec tego miesiąca rozpoczniemy Pierwszą Niedzielą
Adwentu, przeżywać będziemy pod hasłem „Kościół naszym
domem”.
W kończącym się roku
liturgicznym, który przebiegał pod hasłem „W komunii z
Bogiem”, staraliśmy się uwrażliwić na potrzebę pogłębienia
naszej więzi z Bogiem. Szczególną pomocą w tym budowaniu i
pogłębianiu osobistej więzi z Bogiem było i jest dla nas Słowo
Boże, zapisane w księdze Pisma Świętego i odczytywane wspólnotowo
w kontekście naszego życia. Teraz zaś, nasi pasterze zapraszają
nas, byśmy w tym nadchodzącym roku pogłębiali naszą komunię z
Bogiem we wspólnocie Kościoła – by Kościół stawał się dla
nas i był rzeczywiście naszym domem.
W naszym coraz bardziej
zindustrializowanym i zurbanizowanym społeczeństwie coraz bardziej
także zatraca się znaczenie domu, jako centrum życia rodzinnego.
Dla tych, którzy wychowali się w blokowych klitkach, słowo dom
bardziej kojarzy się z obiektem marzeń i zazdrości niż z
miejscem, do którego powraca się, by odnowić i umocnić więzy
rodzinne. Coraz częściej, niestety, dom/mieszkanie to tylko miejsce
nocno-weekendowego odpoczynku, gdyż praca, nauka, rozrywka i relacje
społeczne rozwijają się w przestrzeni publicznej.
Można powiedzieć, że
w środowisku wiejskim i małomiasteczkowym dom nadal jest prawdziwym
ogniskiem rodzinnym – miejscem zamieszkania rodziców i dziadków,
miejscem, do którego chętnie się wraca, gdzie przeżywa się
święta i ważne rocznice, gdzie odnawia się więzy rodzinne...
gdzie człowiek czuje się „u siebie?.
Dom Boży
Nasz
Pan, Jezus Chrystus miał także swój dom. Wielokrotnie też używał
obrazu domu, gdy nauczał w przypowieściach o Królestwie Bożym
(por. Mk 3,25-27; 10,29-30). Ewangelie mówią o domu Jezusa w dwóch
znaczeniach:
- dom Józefa i Maryi, w którym Jezus się wychował (Mt 2,11)
- dom Szymona Piotra w Kafarnaum, który od momentu uzdrowienia teściowej Piotra (Mk 1,29-34) stał się domem Jezusa i tak jest przez ewangelistę Marka konsekwentnie nazywany (por. Mk 2,1; 3,20; 7,17; 9,28; 9,33)
Scena
uzdrowienia paralityka opisana przez Marka (Mk 2, 1-12), w której
dochodzi do „otwarcia domu” – zostaje rozebrany dach, by
łatwiej dostać się do Jezusa – w sposób symboliczny ukazuje ten
dom jako miejsce przebywania Jezusa i działania Jego Bożej mocy,
ale jednocześnie podkreśla jego otwartość na świat, otwartość
na wszystkich.
O
pierwszych wspólnotach chrześcijańskich mówi się często, że
były one prawdziwym „Kościołem domowym”, gdyż właśnie w ich
domach rozwijało się życie wspólnoty (por. Dz 2,42-47; 16,15, Rz
16,5; 1 Kor 16,9). Stąd też, w miarę upływu czasu, domy, w
których zbierała się wspólnota Kościoła zaczęto także nazywać
kościołami.
Dzisiaj
słysząc określenie „dom Boży” rozumiemy je w znaczeniu
budynku kościelnego. „Dom Boży” to dzisiaj przede wszystkim
świątynia – przypominają nam o tym różnego rodzaju zakazy,
nakazy i ostrzeżenia umieszczane przy wejściu do kościołów
mające nas pouczać o tym, jak się zachować w „domu Bożym”.
Zapominamy jednak, że prawdziwym i zasadniczym domem Bożym jest
wspólnota Kościoła, wspólnota ochrzczonych, w której żyje
Chrystus, która jest Jego Ciałem (por. 1 Kor 3,10-17; 12,12-27).
Troska o dom Boży powinna być bardziej troską o wspólnotę: o jej
problemy, jej relacje, jej świętość i jej jedność, niż o
budynek, w którym ta wspólnota się zbiera. O tym przypomina nam
tegoroczne hasło duszpasterskie: „Kościół naszym domem”.
Fragment
drugiego listu świętego Pawła do Koryntian umieszczony na wstępie
przypomina nam, co stanowi o tożsamości wspólnoty
chrześcijańskiej: jest to wspólnota tych, którzy doznali
pojednania z Bogiem doświadczając uzdrawiającej mocy Jego miłości,
żyją tą jednością we wspólnocie i tę jedność, to Boże
pojednanie niosą tym, którzy świadomie lub nieświadomie
uzdrawiającej mocy Bożej miłości nie doświadczyli lub się na
nią zamknęli. Doświadczać pojednania, żyć
jednością i nieść pojednanie – to nasz program na nowy rok
duszpasterski.